Sade’a nie czyta się po to, by się z nim (nie)zgadzać. Nie czyta się go także — chyba że w ramach przywileju dorastania — dla zwykłej podniety. Jego barokowy w przepychu teatr perwersji jest zbyt nadmiarowy i abstrakcyjny, by chodziło w nim o zwykłe pobudzenie zmysłów. Sade’a czyta się po to, by wejrzeć w myśl, która nie boi się dążyć do ostatecznych konsekwencji, nawet jeśli te mają się nam wydać nieludzkie. Tylko w obliczu takiego kresu sensowne stają się pytania o wartości, o sens życia, ale także o to, jak silnie warunkuje nas nasza kultura i nasza natura. Poszukiwania Sade’a nie są przy tym jedynie filozoficzną spekulacją, ale noszą piętno tej wrażliwości, która dla nas wiąże się z antropologią kulturową. Czyż Rodin, bohater tego tomu, nie przypomina właśnie antropologa, gdy stwierdza zależność cnoty od szerokości geograficznej (od klimatu po panujące zwyczaje) oraz od indywidualnych preferencji, konkludując, że niepodobna, by to, co „nie ma dowiedzionej użyteczności, co wciąż się zmienia”, było dobrem po prostu? Warto się zastanowić – a będzie to refleksja nad kulturowym statusem racjonalności – co sprawia, że ulegając w wielu miejscach perswazji Rodina, w końcu nie możemy jednak przystać na jego system.
Marcin Bogusławski
Szczegóły
Tytuł: W szkole w zamku i w klasztorze Nowa Justyna Tom 2Autor: De Sade Donatien Alphonse François
Wydawnictwo: Eperons-Ostrogi
ISBN: 9788366102866
Języki: polski
Rok wydania: 2022
Ilość stron: 328
Oprawa: Miękka
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Żydowscy Kolaboranci Hitlera
Capital
The Dharma Bums
Penguin Books
Big Sur
Penguin Books
Wiedeń 1913
słowo/obraz terytoria
Zakładka 92 ze wstążką Migdałowiec
Skona Ting
Bibliomania
słowo/obraz terytoria
Mishima Życie
PIW
Mały / Eperons-Ostrogi
Eperons-Ostrogi
Słońce i stal
PIW
Zakładka 106 ze wstążką Dmuszek jajowaty
Skona Ting