Wołanie urywane
Głębia codzienności. Z łoskotu dni i nocy
Skrzepłego osiedla pośród miejskiego tła
W garść zebrany ranny Pokój, uścisk, drżenie
Rozsiewany popiół; znój wprzęgnięty w akt Pragnienia
Język, co jedyny ma odwagę pod próg przyjść
Szekina. Wszędzie nawet znad mizerii
Ogryzanych wiatrem skwerów, czułej niemocy.
Choć jest kulejący, zanurzony w pyle powolny
Ów marsz (jak by inaczej). Wszak stąd się tli
Kaganek zdroju ku nikłym konturom siestrzyc
Odejście, gdzie nie wiedzieć. Sypie się mozaika
Czczej plątaniny. Za to żywy miękisz aktu.
Tylko by milczenie zasklepiło odrzwia
Z tyłu i zrównało miękką ściółką z żeber
Niewyraźny dukt. Tu pozostać. Nawet kiedy
Ciemność horyzontu przyćmi akt najmniejszy.
Gdy z łagodnej wysokości Słowa w dół
Osunie się lawina: skryty spad Niagary
Szczegóły
Tytuł: Wnętrze przypowieściAutor: Mateusz Maciej Kolbus
Wydawnictwo: Mamiko
ISBN: 9788366934764
Rok wydania: 2023
Ilość stron: 72