() ojciec Torrell wydobywa z tekstów Tomasza rozumienie teologii jako przede wszystkim dzieła i owocu żywej wiary. Pozwala to zrozumieć pisał już w poprzedniej swojej książce że miłość może się stać prawdziwym motorem dociekań teologicznych, zaś dociekanie może płynnie przerodzić się w osobiste poszukiwanie Boga. Oczywiście, podzielał Akwinata przekonanie teologów swojej epoki, że podstawowym celem teologii jest przygotowanie do duszpasterstwa.
Co więcej, bardzo sobie upodobał temat vetula [staruszki], która wie o Bogu więcej niż nadęty pychą uczony. Sprawdziłem komputerowo występowanie wyrazu vetula w pismach Tomasza. Faktycznie, Torrell ma rację.
Największą jednak zaletą tej książki wydaje się to, że przedstawiony w niej Tomasz nie jest budzącym podziw ożywionym komputerem, który wyprodukował wiele uczonych, ale abstrakcyjnych pism filozoficznych i teologicznych. Tomasza Torrell przedstawia takim, jakim on naprawdę był: człowiek, owszem, nietuzinkowy, który miał wyrazistą osobowość, żył jednak w określonym czasie i w określonej przestrzeni, obracał się w określonych środowiskach i w konkretnych okolicznościach historycznych.
fragment Słowa wstępnego Jacka Salija OP
Szczegóły
Tytuł: Tomasz z Akwinu człowiek i dziełoAutor: Torrell Jean-Pierre
Wydawnictwo: Marek Derewiecki
Seria: Daimonion
ISBN: 9788389637895
Języki: polski
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 512
Format: 14.0x20.0cm
Oprawa: Twarda
Waga: 0.71 kg
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Czytanie Tomasza
Oficyna Naukowa
Łagodne światło
Diecezjalne