Gwiazda, która błyszczała u Konwickiego, Kieślowskiego, Trelińskiego, w dziesiątkach przedstawień, filmów i seriali. Grała kobiety demoniczne i dziewice, intelektualistki i szefowe gangów, matki i córki, żony i kochanki. Jej twarz jest jedną z ikon kina moralnego niepokoju, a oczy o lodowym blasku nie mają sobie równych w polskim kinie.
Niedawno wróciła na duży ekran, odnosząc ogromny sukces. Za drugoplanową rolę w „Johnnym” otrzymała Złotego Orła, najbardziej prestiżową nagrodę filmową w Polsce. Ale „Moja nitka” to coś więcej niż opowieść o aktorskiej karierze. Maria Pakulnis przy wsparciu Doroty Wodeckiej zagląda w miejsca, do których nie chce się wracać pamięcią, konfrontuje czytelników i siebie z mrocznymi obrazami własnego dzieciństwa, dojrzewania, z żałobą i stratą. W tej emocjonalnej, mądrej i intymnej rozmowie wrażliwych kobiet każdy odnajdzie okruchy swoich doświadczeń.
W filmie „Dolina Issy”, pierwszym, w jakim zagrałam, jeden z bohaterów zastanawia się, dlaczego innym jest dobrze, a jemu nie. I odpowiada sobie, że „być może każdemu dano taką nitkę, jego los i albo schwyci jej koniec i wtedy cieszy się, że postępuje jak należy, albo nie schwyci”. Wydaje mi się, że można zgubić nitkę, ale szczęściem jest spotkać ludzi, którzy pomogą ci ją złapać, albo na powrót włożą ci ją do ręki. I ja takich ludzi bezinteresownie mi życzliwych spotkałam. - Maria Pakulnis
Dorota Wodecka – dziennikarka „Gazety Wyborczej” i „Wysokich Obcasów Extra”. Publikuje w magazynie „Książki”. Autorka kilkuset rozmów i kilku książek. Jej rozmówcami byli m.in. pisarki i pisarze, naukowczynie i naukowcy, aktorki i aktorzy. Mieszka pod Wrocławiem.
Życie to wspaniały dar. Zamykam oczy i przywołuję to, co w mojej młodości było piękne. Chłopaka, który cię w podstawówce zauważa i ciągnie w szkole za warkocz albo na lodowisku zrywa z głowy czapkę. Pierwszy pocałunek. I głupotę, jaką było wjechanie dwutonową warszawą na zamarznięte jezioro. Wtedy nie projektujesz, że może się stać coś złego, więc i teraz nie chcę żyć z taką myślą. Nie żałuję, że minęła młodość i przeszłości jest więcej niż przyszłości. Nawet kiedy mimo porannych ćwiczeń ciężko jest mi się zwlec z łóżka, to dostrzegam światło za oknem. Wychodzę w piżamie na taras, siadam na swoim stałym miejscu, słyszę ptaki i ciszę. Oddycham.
Nauczyłam się przyjmować każdy swój stan, który mnie nachodzi. Przyglądam mu się i zastanawiam, dlaczego czuję, co czuję. Moje litewskie przodkinie też tak siadały i wpatrywały się w milczeniu w okno. Patrzę na drzewa, które sadziłam, a one leczą mnie z każdej złej myśli. Podlewam je obficie, tak jak podlewam swoje życie. - fragment książki
Niedawno wróciła na duży ekran, odnosząc ogromny sukces. Za drugoplanową rolę w „Johnnym” otrzymała Złotego Orła, najbardziej prestiżową nagrodę filmową w Polsce. Ale „Moja nitka” to coś więcej niż opowieść o aktorskiej karierze. Maria Pakulnis przy wsparciu Doroty Wodeckiej zagląda w miejsca, do których nie chce się wracać pamięcią, konfrontuje czytelników i siebie z mrocznymi obrazami własnego dzieciństwa, dojrzewania, z żałobą i stratą. W tej emocjonalnej, mądrej i intymnej rozmowie wrażliwych kobiet każdy odnajdzie okruchy swoich doświadczeń.
W filmie „Dolina Issy”, pierwszym, w jakim zagrałam, jeden z bohaterów zastanawia się, dlaczego innym jest dobrze, a jemu nie. I odpowiada sobie, że „być może każdemu dano taką nitkę, jego los i albo schwyci jej koniec i wtedy cieszy się, że postępuje jak należy, albo nie schwyci”. Wydaje mi się, że można zgubić nitkę, ale szczęściem jest spotkać ludzi, którzy pomogą ci ją złapać, albo na powrót włożą ci ją do ręki. I ja takich ludzi bezinteresownie mi życzliwych spotkałam. - Maria Pakulnis
Dorota Wodecka – dziennikarka „Gazety Wyborczej” i „Wysokich Obcasów Extra”. Publikuje w magazynie „Książki”. Autorka kilkuset rozmów i kilku książek. Jej rozmówcami byli m.in. pisarki i pisarze, naukowczynie i naukowcy, aktorki i aktorzy. Mieszka pod Wrocławiem.
Życie to wspaniały dar. Zamykam oczy i przywołuję to, co w mojej młodości było piękne. Chłopaka, który cię w podstawówce zauważa i ciągnie w szkole za warkocz albo na lodowisku zrywa z głowy czapkę. Pierwszy pocałunek. I głupotę, jaką było wjechanie dwutonową warszawą na zamarznięte jezioro. Wtedy nie projektujesz, że może się stać coś złego, więc i teraz nie chcę żyć z taką myślą. Nie żałuję, że minęła młodość i przeszłości jest więcej niż przyszłości. Nawet kiedy mimo porannych ćwiczeń ciężko jest mi się zwlec z łóżka, to dostrzegam światło za oknem. Wychodzę w piżamie na taras, siadam na swoim stałym miejscu, słyszę ptaki i ciszę. Oddycham.
Nauczyłam się przyjmować każdy swój stan, który mnie nachodzi. Przyglądam mu się i zastanawiam, dlaczego czuję, co czuję. Moje litewskie przodkinie też tak siadały i wpatrywały się w milczeniu w okno. Patrzę na drzewa, które sadziłam, a one leczą mnie z każdej złej myśli. Podlewam je obficie, tak jak podlewam swoje życie. - fragment książki
Producent:
Wydawnictwo AMBER Sp. z o.o.
ul. Królewicza Jakuba 27 A
02-956 Warszawa (PL)
tel: kontakt@wydawnictwoamber.pl
email:
Podmiot odpowiedzialny:
Wydawnictwo AMBER Sp. z o.o.
ul. Królewicza Jakuba 27 A
02-956 Warszawa (PL)
tel: kontakt@wydawnictwoamber.pl
email:
Szczegóły
Tytuł: Moja nitkaAutor: Maria Pakulnis, Dorota Wodecka
Wydawnictwo: Agora
Kod paskowy: 9788326842573
ISBN: 978-83-268-4257-3
Rok wydania: 2023
Ilość stron: 400
Format: 15.5 x 23.5 cm
Oprawa: Miękka
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Demony seksu
Marginesy
Historia bez Cenzury 2
Znak Horyzont
Historia bez Cenzury 1
Znak Horyzont
Stanisława Celińska. Niejedno przeszłam wyd. 2024
Prószyński i S-ka
40-latek. Kulisy kultowego serialu
Wydawnictwo Krytyki Politycznej
As. Wspomnienia legendarnego dowódcy Dywizjonu 303
Znak Horyzont