Necrovet. Tom 4. Pielęgnacja zwierząt (nie)ożywionych

Zima w Zrębku przyniosła nie tylko śnieg i mróz, ale także niezwykłe zamieszanie. Do spokojnej atmosfery wioski wdarła się Ada, kuzynka Bastiana, z całą swoją żywiołowością i niecodziennymi pomysłami. Jej pojawienie się było jak powiew świeżego powietrza, ale też źródłem niekończących się niespodzianek. Tymczasem, w ukrytej przed wzrokiem mieszkańców lecznicy weterynaryjnej, dr Izabeli Pokot, rozgrywały się wydarzenia o wiele bardziej niezwykłe.

Wśród pacjentów dr Pokot przewijały się istoty rodem z legend: uroczy miraj Bêbal, którego delikatne skrzydła wymagały szczególnej opieki, śmiertelnie niebezpieczny tarask Travel, którego jad mógł zabić nawet najbardziej odporne stworzenie, czy też płochliwy lagopus Partyzant, który bał się własnego cienia. Każde z tych stworzeń miało swoją historię, a dr Pokot i jej zespół techników, czynili wszystko, aby im pomóc.

Florka, zafascynowana światem magii, coraz głębiej zagłębiała się w tajemnice nekromancji. Pomagając dr Pokot przy sekcjach i eksperymentach, odkrywała nowe, nieznane wcześniej aspekty magicznych stworzeń. Z każdą kolejną godziną spędzoną w lecznicy, jej pragnienie poznania tajemnic zaświatów rosło. Jednak, im więcej wiedziała, tym bardziej zdawała sobie sprawę z odpowiedzialności, która wiąże się z posiadaniem takiej wiedzy.

Czy opieka nad rodziną i przyjaciółmi jest większym wyzwaniem niż ratowanie magicznych stworzeń? To pytanie coraz częściej pojawiało się w myślach Florki. Z jednej strony, czuła silną więź ze swoją rodziną i chciała być dla nich wsparciem. Z drugiej strony, pasja do nekromancji była tak silna, że trudno było jej się jej oprzeć. Musząc wybierać między dwoma światami, Florka stawała przed trudnym dylematem.