Te kołysanki to, ma się rozumieć, zwariowanki.
A wzięły się stąd, że po długim oczekiwaniu, pełnym niepokojów, moja córka Marysia urodziła Laurę. Piękną, zdrową, maleńką jak Calineczka.
I wtedy naszło mnie, żeby śpiewać.
Bałem się wziąć Laurę na ręce. Mój ukochany pieśniarz Fabrizio De André mówi, że starcy, którzy przytulają maleństwa, boją się, że przytulą za mocno i je skrzywdzą.
Trudno jest wyrazić miłość, ale odkryłem, że jest to również bardzo proste. Wystarczy odpuścić sobie staranność, poprawność, i śpiewać jak leci. To znaczy – jak leci woda niekontrolowanego rymu do serduszka Laury.
Babcie i dziadkowie są trochę nienormalni. Chcą mówić, a nie mają języka. Chcą śpiewać, a nie mają głosu. Chcą przytulić, lecz zamiast rąk mają (zwłaszcza dziadkowie) łapy.
Robią więc, co mogą, żeby wyśpiewać coś większego od nich. I dlatego stają się mali. Żeby się udało.
Kraj produkcji: PL
Ostrzeżenia:
Brak ostrzeżeń
Producent:
Klezmerhojs Sp. z.o.o.
Ul. Szeroka 6
31-053 Kraków (Kraków-Śródmieście) (PL)
tel: 509711448
email: [email protected]
Szczegóły
Tytuł: Kołysanka dla LauryAutor: Jarosław Mikołajewski
Wydawnictwo: Austeria
ISBN: 9788378667865
Języki: polski
Rok wydania: 2025
Ilość stron: 44
Oprawa: Miękka
Redakcja: Jogałła Elżbieta