Syreny mają ości

Agora

  • Rok wydania: 2025
Wysyłka:
Przedsprzedaż
Sugerowana cena
59,98 PLN
Nasza cena
48,29 PLN
Oszczędzasz 20%
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 48,29 zł



Kobiety od Ambroziewiczów podobno są przeklęte. Najmłodsza, Zofia, zdołała wyrwać się z rodzinnych Grzmotów, ale gdy tylko spogląda w lustro, ciało przypomina jej o tym, co odziedziczyła. Zaczerwieniona skóra wygląda, jakby pokrywała ją rybia łuska. Czy to psychosomatyczna reakcja, czy zwyczajny skutek bycia syreną? A jakby tego było mało, Zofia otrzymuje pokaźny pakiet listów od matki. Matki, która przecież od lat nie żyje.

W tych pomiętych kartkach zapisał się pewien ślad. Historia, którą Zofia musi przepisać po swojemu. A zrobić może to tylko w jednym miejscu na świecie: w rodzinnym domu w zakolu Sanu. Jakie tajemnice zostawiły jej matka, babka i prababka? Dlaczego właśnie teraz sekrety o sobie przypominają?

Najnowsza powieść Aleksandry Zielińskiej to nie tylko historia wspólnoty kobiet. To opowieść o ciele jako nośniku pamięci, o łuskach, które wyrastają z traumy, i o tym, że czasem miłość boli — ale i chroni.

Dojrzała literacko i śmiała gra z tradycją prozy Eleny Ferrante czy Annie Proulx. Ale tu zamiast Neapolu i Nowej Fundlandii są rozmokłe Grzmoty, spuchnięty San i zapomniane mapy pokoleń kobiet, które musiały walczyć o siebie.

Trzeba mieć dużo odwagi, żeby po Toni Morrison, Elenie Ferrante czy Zadie Smith sięgać po motyw matki i córki. Aleksandra Zielińska ją ma – podobnie jak talent, na którym ta odwaga musi się wesprzeć, by opowiedzieć o polskich syrenach, kobietach zarządzających lokalnym światem, niepodległych i ciągle o swą swobodę walczących. Każdy kraj ma swoje czarownice, których córkami podobno jesteśmy. Zielińska bierze na warsztat taką właśnie rodzinę – syren-czarownic, babek-wróżek. Nie opowiada jednak feministycznego, sentymentalnego i oklepanego mitu, lecz mierzy się z prawdziwymi kosztami ich buntu.

PAULINA MAŁOCHLEB

Zielińska zabrała mnie w miejsca, o których istnieniu nie miałem pojęcia. Mamy tu dolinę Sanu, który szumi historię kobiet z rodu Ambroziewiczów. Los jednej z nich wydaje się szczególnie znajomy: udany debiut literacki, a zaraz po nim porażki i frustracje. Te znajome miejsca, rozpoznawalne postacie okazują się niepokojąco obce, inne tak, że aż łuski swędzą. Ta książka pędzi, skacząc po wątkach i konwencjach, aż nagle obcość znika, kartki przeradzają się w skrzela, błony pławne, a ja osuwam w toń, raźnie machając ogonem.

SZYMON KLOSKA

W tych herstoriach nie ma nic oczywistego, a żadna prawda nie jest wydobyta raz na zawsze. Gdyż „,Syreny mają ości“, to zarazem opowieść o tworzeniu i niszczeniu fikcji. To również powieść, która daje własne życie rzece: San nie jest tu elementem krajobrazu, lecz żywym podmiotem, który potrafi być gniewny, tajemniczy i skrycie realizować własne plany. Potamologiczne myślenie przenika wszystkie warstwy narracji, co mnie cieszy szczególnie. Wspaniała, wartka proza, bardzo czuła na różne rejestry języka. Gorąco polecam!

WIT SZOSTAK



Szczegóły

Tytuł: Syreny mają ości
Autor: Aleksandra Zielińska
Wydawnictwo: Agora
Kod paskowy: 9788383803531
ISBN: 978-83-8380-353-1
Rok wydania: 2025

Recenzje