Dziennik Hadriena i Rumianki to zapiski z czteromiesięcznej podróży, w którą nastoletni Hadrien wyruszył ze swoją... krową. Biała Rumianka wytrwale dźwiga ciężary i towarzyszy swemu panu w wyprawie przez Francję, wzbudzając nie lada sensację. Okazuje się, że nie jest może najlepszym zwierzęciem jucznym, ale za to niezwykle wiernym przyjecielem. Hadrien zwierza się z trudów i radości wyprawy, opisuje mijane krajobrazy, z dyskretnym humorem szkicuje obraz Francji innej niż ta, którą powszechnie znamy, a przede wszystkim opowiada o tym, co dla niego najważniejsze - ludziach poznawanych w drodze. Czasem to tylko przelotne spotkania, wymiana dobrego słowa lub uśmiechu, poczęstunek czy zaproszenie na noc. Ale są też spotkania z pokrewnymi duszami, które zaowocują przyjaźnią na lata. Szczególnie interesują Hadriena ginące zawody, potrafi więc nadłożyć kilkanaście kilometrów, by zajrzeć do warsztatu lutnika czy kamieniarza, a w wiosce garncarzy spędza kilka dni, ucząc się zawodu. Dziennik Hadriena i Rumianki pozwala odetchnąć świeżym powietrzem Francji i nasycić oczy wiejskim krajobrazem. To pozbawiona dydaktyzmu bezpretensjonalna opowieść o wyjątkowej przygodzie, dzięki której możemy na nowo z radością i zdziwieniem spojrzeć na otaczający świat.
Dla większości piechurów krowa nie jest dobrym towarzyszem podróży. Po pierwsze - idzie wolno, opóźniając marsz. Po drugie - omija drogi asfaltowe, decydując się na polne safari. Po trzecie wreszcie - nie jest skora do rozmowy. Ale dla 18-letniego Hadriena Rabouina, który wyruszył w pieszą wyprawę po Francji, krowa okazała się znakomitym kompanem. Rumianka, krowa mięsna maści białej, wymusiła nieśpieszne, kontemplacyjne tempo i wybierała niekonwencjonalne trasy, co pozwoliło na dostrzeżenie i docenienie uroków prowincjonalnego życia. Poza tym jadła byle co, a z noszeniem bagaży radziłasobie lepiej niż zwierzęta juczne. A że niewiele mówiła Niewielka strata. Tym większej wagi nabierała rozmowa z przygodnie spotkanymi ludźmi. Dziennik tej niezwykłej podróży jest okazją do poznania Francji, jakiej nigdy byśmy nie poznali. A przy okazji - hymnem na cześć bydła rogatego.
Maciej Robert"
Dla większości piechurów krowa nie jest dobrym towarzyszem podróży. Po pierwsze - idzie wolno, opóźniając marsz. Po drugie - omija drogi asfaltowe, decydując się na polne safari. Po trzecie wreszcie - nie jest skora do rozmowy. Ale dla 18-letniego Hadriena Rabouina, który wyruszył w pieszą wyprawę po Francji, krowa okazała się znakomitym kompanem. Rumianka, krowa mięsna maści białej, wymusiła nieśpieszne, kontemplacyjne tempo i wybierała niekonwencjonalne trasy, co pozwoliło na dostrzeżenie i docenienie uroków prowincjonalnego życia. Poza tym jadła byle co, a z noszeniem bagaży radziłasobie lepiej niż zwierzęta juczne. A że niewiele mówiła Niewielka strata. Tym większej wagi nabierała rozmowa z przygodnie spotkanymi ludźmi. Dziennik tej niezwykłej podróży jest okazją do poznania Francji, jakiej nigdy byśmy nie poznali. A przy okazji - hymnem na cześć bydła rogatego.
Maciej Robert"
Szczegóły
Tytuł: Dziennik Hadriena i RumiankiPodtytuł: 1300 kilometrow przez Francję
Autor: Rabouin Hadrien
Wydawnictwo: Czarne
Seria: Dolce Vita
ISBN: 9788375362206
Język oryginału: francuski
Tłumacz: Wiktor Dłuski
Języki: polski
Rok wydania: 2010
Ilość stron: 192
Format: 12.5x20.5cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.22 kg
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Brak tchu
Bellona
Seks i pieniądze
Kalkulacja w miłości
Kalkulacja w miłości
Dom Wydawniczy PWN
Podróże Pisma zebrane 1950-1993
Świat Książki
Hermann Hesse Wędrowiec i jego cień
Świat Książki
Kwiaty polskie
Czytelnik
Mój Ojciec i Dęby
Bernardinum