Z Dziennika pisanego później:
"Jadąc przez Banja Lukę, rozmyślałem o niej. Wśród, ruin, grobów i pól minowych. Rozmyślałem o tym, jak leży na wznak między Wschodem a Zachodem. Leniwa i senna. W tych nieśmiertelnych brzózkach. Na piachu. Dłubie nosie, kręci kulki i marzy o własnym losie. O przyszłym zamążpójściu, o dawnych gwałtach albo że pójdzie do klasztoru. W Banja Luce o tym myślę, gdy pada deszcz i szukam wylotówki na Chorwację, na Węgry, bo już wracam. Myślę o niej w Jajcu i myślę w Travniku. Jak się czasami przewraca na bok w tych wiekuistych brzózkach, w tych piaskach wieczystych, wspiera na łokciu i patrzy na widnokrąg, gdzie się podnoszą pokusy wielkich miast, brylantowe wieżowce, chorągwie z pięknymi herbami firm globalnych i gdzie światło lucyferycznie odbija się od chmur, składając w obcojęzyczne napisy głoszące chwałę nadchodzącego wyzwolenia, które niczym bezlitosna fala zatopi stare, a ocali nowe. Za to ją kocham. Za to patrzenie. Za to leżenie na boku. I sobie obiecuję, że jak tylko wrócę z tych beznadziejnych Bałkanów, to ją zaraz opiszę. Kilometr po kilometrze, hektar po hektarze, gmina po gminie, wymieniając te wszystkie nazwy jak zaklęcia, jak modlitwy, jak litanie, arko przymierza, domie złoty, wieżo z kości gdzieś koło Małkini, gdzieś koło Bełżca".
Szczegóły
Tytuł: Dziennik pisany późniejPodtytuł: z fotografiami Dariusza Pawelca
Autor: Andrzej Stasiuk
Wydawnictwo: Czarne
ISBN: 9788375362312
Języki: polski
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 168
Format: 19.5x24.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.45 kg
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Trociny
Czarne
Izrael już nie frunie
Czarne
Państwo Platformy
Fronda
Jadąc do Babadag
Czarne
Dziedzictwo
Czarne
# to o nas
Novae Res
Non-Oui
Biblioteka Analiz