Malarstwo ostatnich dekad istotnie nie zawiera nic, to doprawdy "mniej niż zero", więc można się cieszyć, że nie istnieje malarski Nobel. Regulaminowo nagradzano by co roku jakąś miernotę (starczy, że robią to w literaturze), i jeszcze trzeba byłoby słuchać oklasków. Wolę robić coś innego: słuchać ciszy, oklaskując bezgłośnie jakąś piękną kokotę lub połowicę. Warszawa 2000 W tomie 7: Weneckie pożegnania (Guardi) "Papa Frago" (Fragonard) Rokokowa "Lolita" (Watteau, Boucher, Fragonard, Greuze) Lizus (David) Tercet preromantyczny (Vernet, Robert, Fussli) Biblia piekła (Blake) Dwa sobowtóry: dziewica i dziwka (Gerard) "Co artysta chciał powiedzieć" (Goya) "- Tu mieszka malarz!" (Ingres) Białe konie Romantyzmu (Stubbs, Gros, David, Gericault i Delacroix)
Szczegóły
Tytuł: Malarstwo białego człowieka Tom 7Autor: Waldemar Łysiak
Wydawnictwo: Nobilis
Seria: Malarstwo białego człowieka
ISBN: 9788360297506
Języki: polski
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 384
Format: 16.5x24.0cm
Oprawa: Twarda
Waga: 1.18 kg