Pełna anegdot, dowcipnie napisana opowieść o świecie artystycznym od lat siedemdziesiątych do dziś.
Kanwą historii są ludzie, zdarzenia, czasem śmieszne, czasem smutne, które przez lata obserwowała autorka. Co się zmieniło, jak odnaleźli się w tym ludzie, jak wyrastały gwiazdy i jak były detronizowane, jak się mają wyobrażenia widzów do realnych postaci, co zabawnego przydarzyło się za kulisami czy z drugiej strony kamery. Jak artyści radzili i radzą sobie ze sławą, prywatnością, rodziną, nałogami. Jak zmieniły się potrzeby i reakcje publiczności, i kto, tak naprawdę, o tym decyduje. Życie autorki jest jedynie pretekstem do pokazania przeżyć i problemów artystów i polskiego show-biznesu w szerszej perspektywie.
Wtapiam się w gąszcz zdań, anegdot i refleksji nad show-biznesem, bo tkwię w tym od ponad trzydziestu lat. Nie tylko czynnie, ale też w charakterze analityka, obserwatora i oceniacza. Przypomniałam sobie zasłyszany bon mot, że nagość zaczyna się od twarzy, a bezwstyd od słów. Nie aspiruję do roli socjologa popkultury, ale że nóżkę mam deczko spuchniętą, bo się o swój PESEL potknęłam, dochodzę do wniosku, że są pewne żelazne mechanizmy, które rządzą tym światem (a może światkiem). Obnażanie ich jest straszne i śmieszne, jak mówią Rosjanie ale ekshibicjonizm jest przynależny artyście jak psu zupa
Lidia Stanisławska
Kanwą historii są ludzie, zdarzenia, czasem śmieszne, czasem smutne, które przez lata obserwowała autorka. Co się zmieniło, jak odnaleźli się w tym ludzie, jak wyrastały gwiazdy i jak były detronizowane, jak się mają wyobrażenia widzów do realnych postaci, co zabawnego przydarzyło się za kulisami czy z drugiej strony kamery. Jak artyści radzili i radzą sobie ze sławą, prywatnością, rodziną, nałogami. Jak zmieniły się potrzeby i reakcje publiczności, i kto, tak naprawdę, o tym decyduje. Życie autorki jest jedynie pretekstem do pokazania przeżyć i problemów artystów i polskiego show-biznesu w szerszej perspektywie.
Wtapiam się w gąszcz zdań, anegdot i refleksji nad show-biznesem, bo tkwię w tym od ponad trzydziestu lat. Nie tylko czynnie, ale też w charakterze analityka, obserwatora i oceniacza. Przypomniałam sobie zasłyszany bon mot, że nagość zaczyna się od twarzy, a bezwstyd od słów. Nie aspiruję do roli socjologa popkultury, ale że nóżkę mam deczko spuchniętą, bo się o swój PESEL potknęłam, dochodzę do wniosku, że są pewne żelazne mechanizmy, które rządzą tym światem (a może światkiem). Obnażanie ich jest straszne i śmieszne, jak mówią Rosjanie ale ekshibicjonizm jest przynależny artyście jak psu zupa
Lidia Stanisławska
Szczegóły
Tytuł: Jak nie zrobić kariery czyli potyczki z show-biznesemAutor: Stanisławska Lidia
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
ISBN: 9788378392972
Języki: polski
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 302
Format: 17.0x24.0cm
Oprawa: Kartonowa Foliowana
Waga: 0.57 kg
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Trzy razy tak!
W.A.B.
Fotobiografia PRL
Znak
2586 kroków
Fabryka Słów
Korespondencja
Fundacja Zeszytów Literackich
Niepewność
Warszawska Firma Wydawnicza
Blog niecodzienny
Prószyński i S-ka
Nałkowska i jej mężczyźni
Bellona
Piegi na Katar
Salony Jerzego Iwaszkiewicza
Salony Jerzego Iwaszkiewicza
Edipresse Polska