Tym razem nie na pisałam wstępu. Może powinnam. Tym bardziej, że jest to szczególna książka, w której śmiech towarzyszy wściekłości, a radość jest lustrem niepowodzeń. Tak, jak to wydarza się w naszym życiu: wszystko naraz. Tak że w chorobie, kiedy człowiek odważa się powiedzieć różne rzeczy. Pomyślałam, że skoro wiem, jak to jest, daję radę i trwam, to może powinnam podzielić się z innymi tym doświadczeniem, wiarą, energią i pewnością, że nie możliwe jest możliwe. Podpowiedzieć, jak radzić sobie ze sobą, ze szczęściem i nie szczęściem. Jak nie cierpieć, a zdobywać kolejne stopnie wtajemniczenia w życie. Dlatego napisałam tę książkę. Czytając tę książkę zapomina się o ewentualnej lub realnej chorobie, dotykającej nas samych ( a wiem coś o tym) lub naszych bliskich. Przypomina to dziecięcą zabawę w ?idzie rak nieborak, jak uszczypnie będzie znak?. Z drżeniem serce i chichotem w ustach, oczekiwało się finalnego ?szczypa z zakrętasem?. W opowieści Krysi, ta dziecięca zabawa odbywa się na poważnie, a dzieciaki są już dorosłe. Jednak ani na moment autorka nie pozwala im stracić poczucia dobrego smaku, pogody ducha i co najważniejsze konsekwentnej nadziei. Słowa wypowiadane są w tym doskonałym dialogu ja z ja, człowieka czasem przerażonego, ale uparcie walczącego z chorobą, losem, przeciwnościami gburowatej codzienności i z oczekiwaniami innych, ?czy aby urwie łeb hydrze?? Andrzej Komorowski, psychoterapeuta
Szczegóły
Tytuł: Jeszcze wczoraj miałam rakaAutor: Krystyna Gucewicz
Wydawnictwo: Melanż
ISBN: 9788364378119
Języki: polski
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 264
Format: 14.5x20.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.305 kg
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Skrzydlata trumna
W.A.B.
Oblężenie
Świat Książki
A na imię jej będzie Aniela
W.A.B.
Tornado
Świat Książki
Deadline
Świat Książki
Bez odwrotu
Harlequin
Alibi
Świat Książki
Pierwsza żona
Słowne (dawniej Burda Książki)
Nie bój się
Sonia Draga
Dotyk strachu
HarperCollins
Turniej cieni
Zysk i S-ka