Trzy po 33 (WYPJPJE0587)

Agora

  • Rok wydania: 2016
  • Format: 17.0x22.0cm
  • Oprawa: Kartonowa
Wysyłka:
Niedostępna
Sugerowana cena
39,99 PLN
Nasza cena
28,25 PLN
Oszczędzasz 30%
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 0,00 zł



Bralczyk: Prezentuję panom mój nowy produkt felietonistyczny.

Miodek: Dla jakiego targetu jest dedykowany?

Markowski: Obawiam się, że bez bonusa w pakiecie zrobi klapę.

Brawurowa opowieść o słowach, których tak chętnie lubimy obecnie (nad)używać, mówi o nas więcej niż niejedna powieść i socjologiczna rozprawa...

Dopóki będziemy mówili i pisali, profesorowie Bralczyk, Markowski i Miodek będą mieli tematy do kolejnych felietonów, bo nasz język zmienia się wciąż wyjątkowo dynamicznie, a - jak pisze Jan Miodek - jeśli słowo jest bardzo wygodne, to staje się zbyt wygodne i zaczynamy go nadużywać.

Czy wszystkie te słowa, nowe lub dobrze znane, ale obecnie stosowane w innym lub kolejnym znaczeniu, da się zamienić? Czy w gąszczu polszczyzny, nasiąkniętej kalkami z obcych języków, atakowanej przez terminologię komputerową z jednej strony i lingwistyczną pomysłowość gimbazy (poczytacie!) z drugiej, aby na pewno jeszcze wiemy, co mówimy?

Z powszechnie znaną lekkością, humorem i oczywiście oczywistą (poczytacie!) erudycją, panowie profesorowie przeprowadzają nas przez labirynt znaczeń
, dawnych i nowych, sypiąc obficie przykładami i anegdotami. I tłumaczą, pochylając się z aprobatą (pomiziać), dziwiąc się, prześmiewając, a nawet złoszcząc się, choćby na gwiazdy mediów, że lansują odrażające pod każdym względem, także fonetycznym słowo zajebiście...

Dlaczego "mąż, żona czy szef, którzy zatruwają nam życie, są toksyczni, a nie trujący?" Czy rzeczywiście hejtować jest łatwiej niż nienawidzić? Co zrobić z paparazzo i czy kobietę, zajmującą się namolnym fotografowaniem, nazwalibyśmy paparacka? Jak to się stało, że polewka - zupa zmieniła się w polewkę, jaką mamy z kogoś, a facet - całe lata funkcjonujący w polszczyźnie jako żartobliwe, ironiczne, lekceważące określenie mężczyzny - zaczął faktycznie oznaczać twardziela?

Mistrzowie polszczyzny obczajają całe morze słówek i zwrotów, zatem i także słówko obczaić
, choć - jak zauważa Jerzy Bralczyk - kiedy poznaję jakieś młodzieżowe słowo, mogę być pewien, że z prawdziwie młodzieżowej mowy właśnie wyszło i od tej pory będzie używane tylko przez (to też już trefne określenie) zgredów.

Ale "100 słów polskich, które musisz znać" to nie tylko opowieść o słowach i zwrotach
. To kapitalna rzecz o naszej współczesności i życiu w ogóle: o chciwych, którzy jednocześnie wcale nie są chytrzy i o chemii, w którą zmieniamy nasze uczucia, o tym, że gdy dzióbek jest, słitfocia udana i, że modowa szafiarka to nie szafarka, szafującą dobrami wszelakimi, o tym, że "trochę szkoda, że nagroda, premia, dodatek ustępują miejsca bonusowi", ale cóż zrobić skoro bonus - to brzmi dumnie!

Dzięki opowieściom o języku, przyglądamy się sobie w sytuacji, gdy kupujemy czipsy i wypłacamy pieniądze z bankomatu, gdy lajkujemy na fejsbuku, czy wpisujemy do życiorysów miękkie umiejetności, a nawet gdy... dłubiemy w nosie! (felieton o babolach). I nasuwa się od razu słynna myśl Wittgensteina, że granice mojego języka są granicami mojego świata: tak, właśnie w ten sposób żyjemy, co profesorowie Bralczyk, Markowski i Miodek słyszą doskonale i wychwytują natychmiast...

Szczegóły

Tytuł: Trzy po 33 (WYPJPJE0587)
Autor: Bralczyk Jerzy, Jan Miodek, Andrzej Markowski
Wydawnictwo: Agora
ISBN: 9788326824159
Języki: polski
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 240
Format: 17.0x22.0cm
Oprawa: Kartonowa
Waga: 0.47 kg

Recenzje