Czyli Nigdzie. Dziesięć słów o Ojczyźnie

Wyobraź sobie, że twój kraj przypomina statek z dziurą w burcie, który już-już się pochyla i za chwilę pójdzie na dno, ciągnąc za sobą wszystkie ukryte w nim skarby. W takich przypadkach nie masz wielkiego wyboru. Jak bardzo kochasz swoją ojczyznę? Możesz ucieс lub pozostać na pokładzie.

Roman i niewidoma Ołena wyprzedają cały swój majątek w Dniepropietrowsku, by zacząć nowe życie w Europie. Ale już pierwszy dzień w obcym kraju zamiast umówionej pracy przynosi kłopoty. Mroźny wieczór zastaje ich w Warszawie – bez pieniędzy i nadziei na przetrwanie. Na ratunek przychodzi polska pisarka, na pierwszy rzut oka niezależna i wyzwolona kobieta. Roman zgadza się na warunki oferowane przez pisarkę i trafia w oko cyklonu, który niezauważenie dla innych przechodzi przez Pragę, sentymentalną dzielnicę Warszawy. Co wybrać – stare, dobrze znane, ale ostygłe już uczucia, czy nową i porywczą miłość? Znaną ukraińską szarość czy podrabianą Europę? To historia miłosna, ale tak naprawdę chodzi o coś więcej – stosunki ukraińsko-polskie.

Powieść nie przedstawia ich w kontekście politycznym czy historycznym, o których w Polsce dyskutuje się najgoręcej, a które dla diaspory ukraińskiej w Polsce wydają się drugorzędne. Autor bada motywację i psychologię człowieka, który opuszcza własny kraj, szukając lepszego życia – to temat aktualny dla Polaków nie mniej niż dla Ukraińców.


Publikacja inauguruje nową serię wydawniczą Czyli Nigdzie pod redakcją Kai Puto.