Wiemy to od Greków: filozof zajmuje w ludzkiej wspólnocie miejsce szczególne. Mówią o tym Platon i Arystoteles. Pokazuje to Sokrates. Szczególność tego miejsca niezwykłość tej pozycji wynika z jego marginalnego charakteru. Filozof mieszka na marginesie. Stoi na jakiejś granicy i z niej do nas przemawia.
Filozof mówi językiem wspólnoty, ale jego język jest osobny. Zwykłe słowa przybierają niezwykłe znaczenia. Pojawiają się słowa nowe, w pierwszej chwili niezrozumiałe, często dziwaczne. Filozof odpycha. Jest kimś tutejszym, lecz odwraca się w jakąś inną, nieznaną nam stronę (Platon mówi, że ku ideom), a być może w ogóle z jakichś innych, nieznanych nam stron przychodzi (Platon mówi, że przybywa z państwa idei). Filozof jest kimś obcym. I obcym nawet być musi, jeśli ma nam powiedzieć coś istotnego.
Jeśli tak opiszemy figurę filozofa, czysty kształt tej postaci, to pisarzem, który w polskiej tradycji najdokładniej jej odpowiada, będzie Bronisław Trentowski. Polacy mieli różnych filozofów. Ten jeden zajmuje jednak to osobliwe miejsce: jest naraz swój i obcy, tutejszy i nietutejszy (tameczny, jak by sam o sobie powiedział). Widać to przede wszystkim w jego języku. Trentowski przykładał do języka ogromną wagę i używał go z wielką inwencją. Słowa, które wynalazł jak słowo jaźń na przykład zostały przyjęte i weszły do powszechnego obiegu. Zarazem uchodzi on jednak za pisarza manierycznego, językowo wydziwaczonego, a przez to trudno dostępnego, niezrozumiałego.
Filozof mówi językiem wspólnoty, ale jego język jest osobny. Zwykłe słowa przybierają niezwykłe znaczenia. Pojawiają się słowa nowe, w pierwszej chwili niezrozumiałe, często dziwaczne. Filozof odpycha. Jest kimś tutejszym, lecz odwraca się w jakąś inną, nieznaną nam stronę (Platon mówi, że ku ideom), a być może w ogóle z jakichś innych, nieznanych nam stron przychodzi (Platon mówi, że przybywa z państwa idei). Filozof jest kimś obcym. I obcym nawet być musi, jeśli ma nam powiedzieć coś istotnego.
Jeśli tak opiszemy figurę filozofa, czysty kształt tej postaci, to pisarzem, który w polskiej tradycji najdokładniej jej odpowiada, będzie Bronisław Trentowski. Polacy mieli różnych filozofów. Ten jeden zajmuje jednak to osobliwe miejsce: jest naraz swój i obcy, tutejszy i nietutejszy (tameczny, jak by sam o sobie powiedział). Widać to przede wszystkim w jego języku. Trentowski przykładał do języka ogromną wagę i używał go z wielką inwencją. Słowa, które wynalazł jak słowo jaźń na przykład zostały przyjęte i weszły do powszechnego obiegu. Zarazem uchodzi on jednak za pisarza manierycznego, językowo wydziwaczonego, a przez to trudno dostępnego, niezrozumiałego.
Szczegóły
Tytuł: Kronos 4/2017 Bożyca TrentowskiegoAutor: Opracowanie zbiorowe
Wydawnictwo: Kronos
ISBN: 5902490407015
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 328
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Fenomenologia percepcji
Aletheia
Kronos 3/2015
Fundacja Augusta Hr.cieszkowskiego
Kronos 4/2015
Fundacja Augusta Hr.cieszkowskiego
Kronos 3/2017
Fundacja Augusta Hr. Cieszkowskiego
Kronos 2/2017 Rosyjska otchłań 1911
Fundacja Augusta hr. Cieszkowskiego
Kronos 1/2021 John Stuart Mill
Fundacja Augusta Hr. Cieszkowskiego