To nie jest kolejny poradnik dla rodziców. To jest prawdziwe życie. Czytanie o nim sprawi, że będziesz ryczeć ze śmiechu i czerpać pociechę z faktu, że to wszystko przytrafiło się nie tylko tobie...
To książka traktująca szczerze o macierzyństwie takim, jakim naprawdę ono jest. Opowiada o trudnej, czasami szalonej, ale też zabawnej rzeczywistości, o tym, że nie można mieć podejścia "jeden rozmiar dla wszystkich" i jak czasami absolutnie dobrze jest nie wiedzieć, co się robi. Pisze o nim zupełnie zwyczajna mama - nie owija w bawełnę: mówi o macierzyństwie z całym jego zabałaganionym, zwariowanym i komicznym dobrodziejstwem, bez uniwersalnych rozwiązań, za to z nieodłącznym poczuciem zagubienia. Jej relacje z życiowych lekcji wyniesionych ze zmagań z dwójką małych chłopców - od narodzin przez ząbkowanie, karmienie o trzeciej w nocy, napady złości, sale zabaw aż do odpieluchowania - rozbawią was do łez i tchną w was otuchę, że inni zmagają się z takimi samymi problemami...
Blog i strona na Facebooku prowadzone przez Unmumsy Mum, czyli Sarah Turner odniosły niespodziewany sukces! Szczerość, prostota i poczucie humoru, z którymi pisze o macierzyńskiej rzeczywistości zaskarbiły jej tysiące fanów. Jak to właściwie jest być mamą? Turner opowiada o tym bez cenzury, a malowany przez nią obraz macierzyństwa - w którym jest miejsce zarówno na zachwyt, jak i chwile zwątpienia i konfrontacji z własnymi słabościami - przemawia do licznego grona rodziców nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale w całej Europie i w USA. Sarah Turner żadnego tematu się nie boi - prowadzi nas przez ciążę (zupełnie niezrozumiale nazywaną stanem błogosławionym), niekończące się nocne karmienia, wyzwania czyhające na spotkaniach dla młodych matek, powrót do pracy; opowiada o zmaganiach z przebojowymi kilkulatkami i o tym, co dobrego może przynieść zanurzenie się w piekielną otchłań sali zabaw. Nie dowiecie się z tej książki, jakimi być rodzicami, co warto kupić i jak powinniście się czuć w tej roli. Rozbrajającą szczerość tej opowieści da wam natomiast mnóstwo powodów do śmiechu, być może wzruszy, a już bez wątpienia pozostawi was z uczuciem ulgi i myślą: jak dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam...
O autorce:
Sarah Turner mieszka w Devon z mężem i dwoma synami. Zaczęła pisać po tym, jak rozczarowała ją inna literatura dla rodziców, którą czytała w Internecie. Wszyscy zdawali się radzić sobie tak dobrze. Gdzie były opowieści o mamach, które wyrywały włosy z głowy po kolejnej nieprzespanej nocy i niekończących się powtórkach "Świnki Peppy"? Wtedy Sarah złożyła przysięgę, że będzie dokumentować prawdziwy obraz rodzicielstwa, i tak stała się autorką bloga (http://theunmumsymum.blogspot.co.uk/ ), a następnie strony na Facebooku (www.facebook.com/theunmumsymum). Nie był to pierwszy pamiętnik prowadzony przez mamę w internecie, ale zdecydowanie wyróżniał się na tle innych. Szczerość Turner, jej dystans do siebie i poczucie humoru przyciągnęły do bloga rzesze sfrustrowanych, przemęczonych i przerażonych rodziców, głównie matek, które znalazły w nim gościnną przestrzeń, gdzie czuły, że ich rodzicielskie słabości i niedostatki zostaną wysłuchane i zaakceptowane. Sarah Turner to mama "niemamusiowata", nieidealna, ale przez to bardzo prawdziwa.
Blog The Unmumsy Mum jest niesłychanie zabawny. Turner nie boi się mówić o tym, czego inni się wstydzą - uwielbiam ją za to!
Giovanna Fletcher
To książka traktująca szczerze o macierzyństwie takim, jakim naprawdę ono jest. Opowiada o trudnej, czasami szalonej, ale też zabawnej rzeczywistości, o tym, że nie można mieć podejścia "jeden rozmiar dla wszystkich" i jak czasami absolutnie dobrze jest nie wiedzieć, co się robi. Pisze o nim zupełnie zwyczajna mama - nie owija w bawełnę: mówi o macierzyństwie z całym jego zabałaganionym, zwariowanym i komicznym dobrodziejstwem, bez uniwersalnych rozwiązań, za to z nieodłącznym poczuciem zagubienia. Jej relacje z życiowych lekcji wyniesionych ze zmagań z dwójką małych chłopców - od narodzin przez ząbkowanie, karmienie o trzeciej w nocy, napady złości, sale zabaw aż do odpieluchowania - rozbawią was do łez i tchną w was otuchę, że inni zmagają się z takimi samymi problemami...
Blog i strona na Facebooku prowadzone przez Unmumsy Mum, czyli Sarah Turner odniosły niespodziewany sukces! Szczerość, prostota i poczucie humoru, z którymi pisze o macierzyńskiej rzeczywistości zaskarbiły jej tysiące fanów. Jak to właściwie jest być mamą? Turner opowiada o tym bez cenzury, a malowany przez nią obraz macierzyństwa - w którym jest miejsce zarówno na zachwyt, jak i chwile zwątpienia i konfrontacji z własnymi słabościami - przemawia do licznego grona rodziców nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale w całej Europie i w USA. Sarah Turner żadnego tematu się nie boi - prowadzi nas przez ciążę (zupełnie niezrozumiale nazywaną stanem błogosławionym), niekończące się nocne karmienia, wyzwania czyhające na spotkaniach dla młodych matek, powrót do pracy; opowiada o zmaganiach z przebojowymi kilkulatkami i o tym, co dobrego może przynieść zanurzenie się w piekielną otchłań sali zabaw. Nie dowiecie się z tej książki, jakimi być rodzicami, co warto kupić i jak powinniście się czuć w tej roli. Rozbrajającą szczerość tej opowieści da wam natomiast mnóstwo powodów do śmiechu, być może wzruszy, a już bez wątpienia pozostawi was z uczuciem ulgi i myślą: jak dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam...
O autorce:
Sarah Turner mieszka w Devon z mężem i dwoma synami. Zaczęła pisać po tym, jak rozczarowała ją inna literatura dla rodziców, którą czytała w Internecie. Wszyscy zdawali się radzić sobie tak dobrze. Gdzie były opowieści o mamach, które wyrywały włosy z głowy po kolejnej nieprzespanej nocy i niekończących się powtórkach "Świnki Peppy"? Wtedy Sarah złożyła przysięgę, że będzie dokumentować prawdziwy obraz rodzicielstwa, i tak stała się autorką bloga (http://theunmumsymum.blogspot.co.uk/ ), a następnie strony na Facebooku (www.facebook.com/theunmumsymum). Nie był to pierwszy pamiętnik prowadzony przez mamę w internecie, ale zdecydowanie wyróżniał się na tle innych. Szczerość Turner, jej dystans do siebie i poczucie humoru przyciągnęły do bloga rzesze sfrustrowanych, przemęczonych i przerażonych rodziców, głównie matek, które znalazły w nim gościnną przestrzeń, gdzie czuły, że ich rodzicielskie słabości i niedostatki zostaną wysłuchane i zaakceptowane. Sarah Turner to mama "niemamusiowata", nieidealna, ale przez to bardzo prawdziwa.
Blog The Unmumsy Mum jest niesłychanie zabawny. Turner nie boi się mówić o tym, czego inni się wstydzą - uwielbiam ją za to!
Giovanna Fletcher
Szczegóły
Tytuł: Kaszka z mlekiemPodtytuł: Zwykłej matki zabawne wzloty i gwałtowne upadki.
Autor: Sarah Turner
Wydawnictwo: Bukowy Las
ISBN: 9788380741768
Język oryginału: angielski
Tłumacz: Ewa Pater-Podgórna
Języki: polski
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 334
Format: 13.5x20.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Redakcja: Kondrat Katarzyna
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Plaster miodu
Znak
Zestaw z praską (318-13109)
Russell
Przytulaczek Słoninka Smilusia
Smily Play
Autobus Szczeniaczka (FHF11)
Fisher-Price
Jedno i już
W.A.B.
Serce w skowronkach
Znak
Zgaduj z CzuCzu 2-3 lata
Bright Junior Media
Colomania Książeczka z kredkami czerwona
Yoyo Books