Spróbuję Wam teraz przedstawić naszą sytuację. Za nami, na wzgórzu, stało jakieś 20 czy 30 dział, które strzelały do nieprzyjaciela nad naszymi głowami.
Równie potężna bateria Francuzów, ulokowana na ich skrzydle, odwzajemniała nasz ogień; kartaczei pociski padały gęsto jak grad, budząc ogólne przerażenie. Ponieważ stojąc w tym miejscu nie widzieliśmy żołnierzy nieprzyjaciela, choć oni zasypywali nas kulami z muszkietów, trębacze zagrali komendę: ?padnij?. W tym momencie mój sąsiad otrzymał postrzał, a ja, podnosząc się, by pospieszyć mu z pomocą, zostałem trafiony przez zabłąkaną kulę w wewnętrzną stronę prawego kolana, czyli dokładnie w to samo miejsce, w które raniono mnie pod Lezaca. Podobnie jak wtedy było to jedynie niegroźne draśnięcie, ale przez moment odczuwałem silny ból. W chwilę później jeden z pocisków wpadł w środek kolumny uformowanej przez piętnasty pułk huzarów i wybuchnął między nimi. Widziałem wzlatujące w górę szable i pochwy.
Ponieważ nadszedł czas, by opuścić zajmowane stanowisko i poszukać jakiegoś schronienia, huzarzy przesunęli się nieco w lewo, a my pod gradem pocisków ruszyliśmy w kierunku owej bocznej drogi. Jeden z kartaczy trafił w pierś naszego kolegę, kroczącego nieco na prawo ode mnie; biedak został rozerwany na cząsteczki...
Fragment książki
Równie potężna bateria Francuzów, ulokowana na ich skrzydle, odwzajemniała nasz ogień; kartaczei pociski padały gęsto jak grad, budząc ogólne przerażenie. Ponieważ stojąc w tym miejscu nie widzieliśmy żołnierzy nieprzyjaciela, choć oni zasypywali nas kulami z muszkietów, trębacze zagrali komendę: ?padnij?. W tym momencie mój sąsiad otrzymał postrzał, a ja, podnosząc się, by pospieszyć mu z pomocą, zostałem trafiony przez zabłąkaną kulę w wewnętrzną stronę prawego kolana, czyli dokładnie w to samo miejsce, w które raniono mnie pod Lezaca. Podobnie jak wtedy było to jedynie niegroźne draśnięcie, ale przez moment odczuwałem silny ból. W chwilę później jeden z pocisków wpadł w środek kolumny uformowanej przez piętnasty pułk huzarów i wybuchnął między nimi. Widziałem wzlatujące w górę szable i pochwy.
Ponieważ nadszedł czas, by opuścić zajmowane stanowisko i poszukać jakiegoś schronienia, huzarzy przesunęli się nieco w lewo, a my pod gradem pocisków ruszyliśmy w kierunku owej bocznej drogi. Jeden z kartaczy trafił w pierś naszego kolegę, kroczącego nieco na prawo ode mnie; biedak został rozerwany na cząsteczki...
Fragment książki
Szczegóły
Tytuł: Wspomnienia z kampanii hiszpańskiejAutor: William Wheeler
Wydawnictwo: LIBRON
ISBN: 9788360547038
Język oryginału: Angielski
Tłumacz: Michał Ronikier
Rok wydania: 2007
Ilość stron: 196
Format: 14 x 21
Oprawa: Miękka
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Inne życie
Muza
Ilustrowany leksykon herbaty
KURPISZ
Ilustrowany leksykon kawy
KURPISZ
Krainy chwały
ISA
Pięć i pół
Świat Książki
Pierwsza zasada
Świat Książki