Maciej Żurawski (ur 1964 r.) - dziennikarz, dokumentalista, reżyser, wokalista i założyciel grupy Siła Przebicia. Autor wielu reportaży i cyklicznych programów telewizyjnych (Niech żyje kino - TVP Wrocław). Reżyser kilkudziesięciu filmów dokumentalnych (m.in. Mój Mikstat?- nagroda Fundacji Kultury, 1995 - Czyż nie dobija się konia, Światy Jana Jakuba K., Szklane domy pani Zosi) oraz teledysków do utworów Lecha Janerki, jak i zespołu Świetliki. Twórca cykli dokumentalnych (Paragraf 148 - kara śmierci i Nieznane katastrofy). Dyrektor artystyczny Festiwalu Scenarzystów Filmowych INTERSCENARIO. W 2016 roku zadebiutował opowiadaniem Syrenka Matki Boskiej opublikowanym w Chimerze. W tym samym roku ukazała się jego debiutancka powieść Czarna Wołga, polecana przez magazyn Newsweek w artykule Cała Polska czyta latem.
Bałabym się spacerować po molo śmierci. Bałabym się spędzać wakacje w pełnym cinkciarzy i alfonsów Sopocie opisanym przez Macieja Żurawskiego. Ale chciałabym zatańczyć z jego bohaterką Ewą, pod warunkiem, że działoby się to w SPATiF-ie, a jej żakiet iskrzyłby się w nocnym świetle dokładnie tak, jak w tej książce, gdzie każdy taniec może zakończyć się śmiercią (lub miłością). A jak skończył się tamtego lata '85, kiedy "wódka była ciepła, bo noc była ciepła"? Trzeba wejść na molo, szukać znaków, jak major Zgrobel i jego szemrane towarzystwo. Może tam znajduje się odpowiedź?
- Agnieszka Wolny-Hamkało
Powieść Molo śmierci Macieja Żurawskiego polecam gorąco, ponieważ - podobnie jak poprzednia książka o losach majora Kazimierza Zgrobla - przenosi nas wprost do lat osiemdziesiątych. Kryminalna akcja zawiązuje się tym razem w Sopocie i Trójmieście, a czasami prowadzi do bardzo wysoko wówczas postawionych osób. Wiele jest obecnie stylizujących na "czasy PRL-u" opowieści, ale Molo śmierci zachwyca autentyzmem realiów i języka tamtego okresu. Bardzo chciałbym zobaczyć adaptację na ekranie telewizora przygód kogoś pomiędzy Borewiczem a Bondem. Tymczasem proszę czytać, a ja może głośno przeczytam w radio.
- Robert Gonera
Bałabym się spacerować po molo śmierci. Bałabym się spędzać wakacje w pełnym cinkciarzy i alfonsów Sopocie opisanym przez Macieja Żurawskiego. Ale chciałabym zatańczyć z jego bohaterką Ewą, pod warunkiem, że działoby się to w SPATiF-ie, a jej żakiet iskrzyłby się w nocnym świetle dokładnie tak, jak w tej książce, gdzie każdy taniec może zakończyć się śmiercią (lub miłością). A jak skończył się tamtego lata '85, kiedy "wódka była ciepła, bo noc była ciepła"? Trzeba wejść na molo, szukać znaków, jak major Zgrobel i jego szemrane towarzystwo. Może tam znajduje się odpowiedź?
- Agnieszka Wolny-Hamkało
Powieść Molo śmierci Macieja Żurawskiego polecam gorąco, ponieważ - podobnie jak poprzednia książka o losach majora Kazimierza Zgrobla - przenosi nas wprost do lat osiemdziesiątych. Kryminalna akcja zawiązuje się tym razem w Sopocie i Trójmieście, a czasami prowadzi do bardzo wysoko wówczas postawionych osób. Wiele jest obecnie stylizujących na "czasy PRL-u" opowieści, ale Molo śmierci zachwyca autentyzmem realiów i języka tamtego okresu. Bardzo chciałbym zobaczyć adaptację na ekranie telewizora przygód kogoś pomiędzy Borewiczem a Bondem. Tymczasem proszę czytać, a ja może głośno przeczytam w radio.
- Robert Gonera
Szczegóły
Tytuł: Molo śmierciAutor: Maciej Żurawski
Wydawnictwo: Liberum Verbum
ISBN: 9788366358225
Język oryginału: polski
Języki: polski
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 320
Format: 12.5x19.5cm
Oprawa: Koperta
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Atlas Doppelganger
Znak
Nad miastem anioły
Oficynka
Trening intelektu dla dzieci
Sensus
Porwanie
Czwarta Strona
Morze krwi ziemia ognia
Videograf
Kolory zła. Czerwień. Tom 1
W.A.B.
Nie zdążę
Fundacja Instytutu Reportażu
Superpamięć dla dzieci
Sensus
Harmonia zbrodni
Czwarta Strona