Komiksy, komiksiki, komiksiory… Jakkolwiek bym próbował od nich uciec, uwolnić się od nich nie mogę.
Od najmłodszych lat sprawiały mi problem. Złośliwi koledzy przynosili kolorowe zeszyty do szkoły, pokazywali mi je, a potem nimi szczuli. Mówili „Ej, Szymon! Pokażemy ci kilka stron, ale najpierw oddaj nam swoje kanapki. Dawaj też kabonę na oranżadkę w proszku i drożdżówkę, frajerze.” Zawsze im ulegałem licząc, że następnego dnia pozwolą doczytać ulubioną historyjkę – zazwyczaj nie pozwalali. Trzeba przyznać, że w podstawówce nabawiłem się bardzo niskiej samooceny (co pozostało mi zresztą do dziś).
Na studiach było inaczej. Dzięki kredytowi studenckiemu mogłem kupować sobie komiksy. Zachłyśnięty nową sytuacją nie mogłem się powstrzymać. Kupowałem i czytałem wszystko, co byłem w stanie zdobyć, zaniedbując przy tym naukę. Konsekwencją tego było wydalenie ze studiów*. Mimo wszystko byłem wtedy bardzo szczęśliwy – w końcu miałem swoje komiksiki.
Po przedwczesnym ukończeniem edukacji postanowiłem zająć się tym, na czym się naprawdę znałem.
A znałem się na jednym. Zacząłem rysować komiksy.
Od najmłodszych lat sprawiały mi problem. Złośliwi koledzy przynosili kolorowe zeszyty do szkoły, pokazywali mi je, a potem nimi szczuli. Mówili „Ej, Szymon! Pokażemy ci kilka stron, ale najpierw oddaj nam swoje kanapki. Dawaj też kabonę na oranżadkę w proszku i drożdżówkę, frajerze.” Zawsze im ulegałem licząc, że następnego dnia pozwolą doczytać ulubioną historyjkę – zazwyczaj nie pozwalali. Trzeba przyznać, że w podstawówce nabawiłem się bardzo niskiej samooceny (co pozostało mi zresztą do dziś).
Na studiach było inaczej. Dzięki kredytowi studenckiemu mogłem kupować sobie komiksy. Zachłyśnięty nową sytuacją nie mogłem się powstrzymać. Kupowałem i czytałem wszystko, co byłem w stanie zdobyć, zaniedbując przy tym naukę. Konsekwencją tego było wydalenie ze studiów*. Mimo wszystko byłem wtedy bardzo szczęśliwy – w końcu miałem swoje komiksiki.
Po przedwczesnym ukończeniem edukacji postanowiłem zająć się tym, na czym się naprawdę znałem.
A znałem się na jednym. Zacząłem rysować komiksy.
Szczegóły
Tytuł: Pingwin i inne opowieściAutor: Szymon Kaźmierczak
Wydawnictwo: Granda
ISBN: 9788395267567
Języki: polski
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 124
Format: 17 x 23 cm
Oprawa: twarda
Waga: 0.415 kg
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Mały pingwin Pik Pok
Literatura
Pingwin w opałach
Łajka
Pamięć Pingwiny z Madagaskaru
(1153)
Alexander
Detektyw Pingwin i sprawa zaginionego skarbu
Zielona Sowa
Anaruk chłopiec z Grenlandii
Nasza Księgarnia
To ja, Pingwin
Grupa Cogito
Pingwin afrykański
PAPO