Korespondencja Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów oraz Jerzego Lisowskiego, obejmująca lata 1947–1979, liczy ponad tysiąca stron i składa się łącznie z 412 pozycji (oprócz listów są też karty pocztowe, telegramy, krótkie komunikaty skreślone na luźnych kartach i jedno zaproszenie). Listy poprzedzone są wstępem Roberta Papieskiego. Bez wątpienia jest to jedna z najważniejszych korespondencji Iwaszkiewiczowskich, a zarazem jedna z najistotniejszych w całej polskiej powojennej epistolografii.
W chwili rozpoczęcia wymiany listów z Iwaszkiewiczem Jerzy Lisowski był studentem uniwersytetu w Lille. Urodził się 10 kwietnia 1928 roku w rodzinie polsko-francuskiej.
Polsko-francuska genealogia Lisowskiego (z domieszką ukraińskości) była dla pochodzącego z Ukrainy Iwaszkiewicza nader ważna. Skamandryta postrzegał Lisowskiego jako kogoś bliskiego mu duchowo, z kim łączyła go młodość spędzona na ukraińskiej ziemi, a kto potem zanurzył się w żywioł mowy francuskiej, będąc zarazem najsilniej przywiązanym do kultury polskiej. Lisowski był więc po trosze ucieleśnieniem marzenia pisarza: cieszyć się przyjaźnią człowieka, który miałby głęboko przyswojone różnorodne kody kulturowe, w tym tak różne jak francuski i ukraiński. Odwzorowana w listach historia ich znajomości potwierdza, że Iwaszkiewicz nie zawiódł się w swoich oczekiwaniach względem Lisowskiego. Po pewnym czasie uczynił go sekretarzem miesięcznika „Twórczość”, a potem wyznaczył go na swego następcę na stanowisku redaktora naczelnego.
Po lekturze całości widać wyraźnie, że listy Iwaszkiewicza i Lisowskiego – z racji ważnych funkcji pełnionych przez korespondentów – dają doskonały wgląd w polskie życie literackie, kulturalne i polityczne na przestrzeni lat 1947–1979. Bohaterami listów jest wiele wybitnych postaci tego czasu, zarówno twórców, jak i polityków, działaczy społecznych, polskich i międzynarodowych. Listy w znacznym stopniu uzupełniają wiedzę na temat aktywności literackiej i społecznej Iwaszkiewicza w kraju i na arenie międzynarodowej (Francja, Włochy i wiele innych krajów), którą znamy już z jego dzienników i innych korespondencji.
Łącząca ich przyjaźń nadawała listom walor głębokiej szczerości, otwartości i śmiałości sądów o wydarzeniach i ludziach – niespotykany w innych ich wypowiedziach, zwłaszcza tych oficjalnych. Poza tym listy Iwaszkiewicza i Lisowskiego – jako że obydwaj byli przez długie lata redaktorami miesięcznika „Twórczość” – kreślą historię tego najlepszego w tamtym czasie periodyku literackiego w Europie Środkowo-Wschodniej, a jednego z najlepszych w całej Europie. Ukazują pracę nad czasopismem od kuchni, zmagania z cenzurą, z kaprysami członków redakcji, autorów. Prezentują ponadto silne związki obydwu korespondentów z kulturą francuską, gdyż Lisowski – świetny romanista – był tłumaczem utworów Iwaszkiewicza na język francuski i jego ambasadorem na gruncie kultury francuskiej; toteż ukazana jest w listach niemała część historii literatury francuskiej. Najdobitniejszym tego dowodem jest tzw. francuski numer „Twórczości” (1957, nr 4), przynoszący znakomite teksty francuskich pisarzy współczesnych, niektóre pisane specjalnie dla polskiego miesięcznika, m.in. przez Sartre’a, co Francuzi skomentowali z przekąsem, że aby wiedzieć, co teraz myśli Sartre, trzeba poznać język polski.
W tematykę francuską wpisują się także listy Anny Iwaszkiewiczowej, która tą drogą omawiała z Lisowskim kwestie warsztatowe związane z jej pracą przekładową, dotyczącą m.in. tłumaczenia na polski powieści Juliusza Verne’a.
Szczególnie jest ciekawy – dotychczas zupełnie nieznany – wątek związany z działaniami zmierzającymi do przyznania literackiej Nagrody Nobla Iwaszkiewiczowi na początku lat 50. Tego rodzaju odkryć proponowana korespondencja przynosi więcej i po jej wydaniu trudno będzie pisać o polskim powojennym życiu literackim czy politycznym bez odwoływania się do listów Iwaszkiewicza i Lisowskiego.
W chwili rozpoczęcia wymiany listów z Iwaszkiewiczem Jerzy Lisowski był studentem uniwersytetu w Lille. Urodził się 10 kwietnia 1928 roku w rodzinie polsko-francuskiej.
Polsko-francuska genealogia Lisowskiego (z domieszką ukraińskości) była dla pochodzącego z Ukrainy Iwaszkiewicza nader ważna. Skamandryta postrzegał Lisowskiego jako kogoś bliskiego mu duchowo, z kim łączyła go młodość spędzona na ukraińskiej ziemi, a kto potem zanurzył się w żywioł mowy francuskiej, będąc zarazem najsilniej przywiązanym do kultury polskiej. Lisowski był więc po trosze ucieleśnieniem marzenia pisarza: cieszyć się przyjaźnią człowieka, który miałby głęboko przyswojone różnorodne kody kulturowe, w tym tak różne jak francuski i ukraiński. Odwzorowana w listach historia ich znajomości potwierdza, że Iwaszkiewicz nie zawiódł się w swoich oczekiwaniach względem Lisowskiego. Po pewnym czasie uczynił go sekretarzem miesięcznika „Twórczość”, a potem wyznaczył go na swego następcę na stanowisku redaktora naczelnego.
Po lekturze całości widać wyraźnie, że listy Iwaszkiewicza i Lisowskiego – z racji ważnych funkcji pełnionych przez korespondentów – dają doskonały wgląd w polskie życie literackie, kulturalne i polityczne na przestrzeni lat 1947–1979. Bohaterami listów jest wiele wybitnych postaci tego czasu, zarówno twórców, jak i polityków, działaczy społecznych, polskich i międzynarodowych. Listy w znacznym stopniu uzupełniają wiedzę na temat aktywności literackiej i społecznej Iwaszkiewicza w kraju i na arenie międzynarodowej (Francja, Włochy i wiele innych krajów), którą znamy już z jego dzienników i innych korespondencji.
Łącząca ich przyjaźń nadawała listom walor głębokiej szczerości, otwartości i śmiałości sądów o wydarzeniach i ludziach – niespotykany w innych ich wypowiedziach, zwłaszcza tych oficjalnych. Poza tym listy Iwaszkiewicza i Lisowskiego – jako że obydwaj byli przez długie lata redaktorami miesięcznika „Twórczość” – kreślą historię tego najlepszego w tamtym czasie periodyku literackiego w Europie Środkowo-Wschodniej, a jednego z najlepszych w całej Europie. Ukazują pracę nad czasopismem od kuchni, zmagania z cenzurą, z kaprysami członków redakcji, autorów. Prezentują ponadto silne związki obydwu korespondentów z kulturą francuską, gdyż Lisowski – świetny romanista – był tłumaczem utworów Iwaszkiewicza na język francuski i jego ambasadorem na gruncie kultury francuskiej; toteż ukazana jest w listach niemała część historii literatury francuskiej. Najdobitniejszym tego dowodem jest tzw. francuski numer „Twórczości” (1957, nr 4), przynoszący znakomite teksty francuskich pisarzy współczesnych, niektóre pisane specjalnie dla polskiego miesięcznika, m.in. przez Sartre’a, co Francuzi skomentowali z przekąsem, że aby wiedzieć, co teraz myśli Sartre, trzeba poznać język polski.
W tematykę francuską wpisują się także listy Anny Iwaszkiewiczowej, która tą drogą omawiała z Lisowskim kwestie warsztatowe związane z jej pracą przekładową, dotyczącą m.in. tłumaczenia na polski powieści Juliusza Verne’a.
Szczególnie jest ciekawy – dotychczas zupełnie nieznany – wątek związany z działaniami zmierzającymi do przyznania literackiej Nagrody Nobla Iwaszkiewiczowi na początku lat 50. Tego rodzaju odkryć proponowana korespondencja przynosi więcej i po jej wydaniu trudno będzie pisać o polskim powojennym życiu literackim czy politycznym bez odwoływania się do listów Iwaszkiewicza i Lisowskiego.
Szczegóły
Tytuł: Pakiet: Anna i Jarosław Iwaszkiewiczowie. Listy 1947-1979. Tom 1 i 2Autor: Iwaszkiewiczowie Anna i Jarosław, Jerzy Lisowski
Wydawnictwo: Sedno
ISBN: 9788379630929
Liczba tomów: 2
Języki: polski
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 1176
Oprawa: twarda
Recenzje
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Szym Pansik ma zły humor
Papilon
Książka o miłości
Znak Literanova
Szym Pansik ma własne zdanie
Papilon
Podróże wyobraźni
Aletheia
Idea Galicji. Historia i fantazja w kulturze..
Międzynarodowe Centrum Kultury