Mindhunter. Tajemnice elitarnej jednostki FBI zajmującej się ściganiem seryjnych przestępców

Zastanawiałeś się kiedyś, jak myśli bestia? Co dzieje się w głowie człowieka, który morduje w najbardziej brutalny sposób i czerpie z tego przyjemność? John Douglas na pewno zadawał sobie takie pytania, a potem zapisał odpowiedzi razem z Markiem Olshakerem w książce "Mindhunter. Tajemnice elitarnej jednostki FBI zajmującej się ściganiem seryjnych przestępców".

John Douglas zabrał czytelników w podróż swojego życia, pokazując, jak dotarł na wydział behawiorystyki FBI. Pojęcie "seryjny morderca" dopiero zaczęto wpisywać do słowników i powoli akceptować, że rodzą się ludzie, którzy zachowują się jak "bestie". Douglas badał miejsca zbrodni i odbył rozmowy z największymi mordercami w historii.

David Berkowitz, Ted Bundy, John Wayne Gacy, Charles Manson, Lynette Fromme, Sara Jane Moore, Edmund Kemper, James Earl Ray, Sirhan Sirhan, Richard Speck, Donald Harvey, Gary Ridgway i Joseph Paul Franklin to nazwiska, które do dzisiaj budzą grozę. Douglas zapragnął myśleć tak jak oni i zrozumieć, jak trafili na czarne karty historii. Odbył wiele rozmów z każdym z nich i zrozumiał, w jaki sposób wybierali swoje ofiary oraz co do tego doprowadziło.

Społeczeństwo uważało, że ludzie rodzą się seryjnymi mordercami, podczas gdy Douglas udowadniał, że to środowisko często ich "tworzy". Został jednym z najsłynniejszych profilerów FBI i pomógł schwytać groźnych przestępców. Jego książka pokazuje, jak zmieniała się historia badań kryminalnych w czasach, gdy morderców chciano jak najszybciej sadzać na krzesłach elektrycznych. Obecnie FBI tworzy profile przestępców i w ten sposób przewiduje ich kolejne ruchy.

Douglas i Olshaker tworzą książki o pracy FBI, które mrożą krew w żyłach. Na ich podstawie powstał serial Netflixa pokazujący, że każdy rodzi się jako czysta karta. A co dzieje się później? Sprawdź, czy odważysz się zajrzeć do głów najniebezpieczniejszych ludzi w historii! Książka "Mindhunter" na pewno pokaże Ci drogę do opowieści tak strasznych, że mogło je napisać jedynie samo życie.